Oto sekretarzyk nad którym pracowałam 2 miesiące . Lakierowanie doprowadzało mnie momentami do szaleństwa białego ale co tam:) Takie są uroki dekupażu. Generalnie lakierowanie jest i tak mniej męczące niż podejmowanie decyzji np. w kwestii kompozycji kiedy robię jakieś scrapowe wypociny hehe. A teraz w ramach odreagowania po długotrwałym lakierowaniu idę sobie pomalować komódki-tym razem pobawię się malowaniem w stylu "coutry ". Pozdrawiam serdecznie w ten paskudnie pochmurny dzień:):):)
8 komentarzy:
Śliczny! Warto było poświęcić mu tyle czasu
Święte słowa Aguś, święte słowa! :D
Witaj,sekretarzyk wspa-nia-ły!!! Precyzja wykonania,kompozycja ,motywy i cudowne cieniowania...Piękny-warto było poświęcic mu tyle czasu!!!Pozdrawiam serdecznie,a w odpowiedzi na Twój komentarz na moim blogu-zapraszam!!!!Jeszcze kilka miesięcy i powinnobyc u nas "na cacy" :-) Wszystkiego dobrego,Maja
Ewa sekretarzyk jest piękny !!!!!!! ja nie mam cierpliwości do tylu warstw lakieru, dlatego tym bardziej podziwiam
:):) pozdrawiam ciepło z zimnego Wrocławia
Prześliczny! Te cieniowania, kompozycja... Majstersztyk!
O kurczaczek maleńki to cudo jest.
witaj Ewo:)Wspaniały sekretarzyk, ado tego z moim ulubionym motywem róz.
serdecznie pozdrawiam
jak zawsze cudnosci, artystka pzez wielkie A :***********
dziekuje za wpis w albumie kochana
i jeszcze do mnie zapraszam na bloga po odebranie takiej drobnostki:***
Prześlij komentarz