Oto drobiazgi, które powstały chyba jesienna porą ale do tej pory nie mogły doczekac się lakierowania , o zdjeciu nie wspomnę :):):):) Do manekinów wszelkiej maści i prowieniencji ma słabość (podobnie jak do budek ptasich, babeczek i patchworków). Na moim manekinie mozżna wieszać bransolety - to info dla bardzo praktycznych osób, które nie znoszą tzw. durnostojek :) Na zakończenie wywodów dodam iż różyczki wykorzystane w tej pracy zostały wycięte przeze mnie trzy lata temu i czekały na swoją chwilę tyle lat:) Sporo tu jest domalowanych elementów -to sprawiało mi największą farjdę podczas tworzenia. Na ozdobienie czekaja nastepne manekiny ale chyba tym razem wezmę się za tworzenie drzewka adwentowego-aby oczywiście zdążyć przed zimą!!! Pozdrawiam cieplutko-Ewa
11 komentarzy:
Rewelacyjne prace! Wprost doskonałe. I jakie pomysłowe zestawienie:-)
Pozdrawiam
piękny jest Ewciu !!
Śliczne są Twoje prace, masz malarską duszę :)
Śliczny jest. Mam taki sam, ale jeszcze "goły". Czeka na natchnienie moje :) Pozdrawiam A różyczki prześliczne :)
cudeńko :)
Prześliczny!! Torba z poprzedniego postu jest rewelacyjna :)
Pozdrawiam serdecznie
Ewuś śliczności :) Uściski serdeczne!
Que bonito.
Felicidades.
Fajny ten manekin :) Pozdrawiam
Świetny ten manekin z torebką!
Precioso trabajo.
Felicidades
Prześlij komentarz