Szalenie podoba mi się niezwykle popularne na Zachodzie malarstwo zwane decorative painting. Zwróciłam na nie uwagę jaki czas temu podczas moich wędrówek po świecie decoupage'u. Ten sposób malowania może stać się świetnym jego uzupełnieniem. Tak sobie więc usiadłam pewnego wieczoru i ...i namalowałam obrazek-to moja chyba druga próba w tej technice więc proszę o przychylne spojrzenie:):). Żałuje, że doba jest tak krótka-nie nadążam ze wszystkim! Myślę że nie poprzestanę na tym jednym obrazku-to naprawdę fajna zabawa!!
Dla mojej bratowej-kreatywnej i uroczej kobiecie , jako dodatek do prezentu urodzinowego "wypociłam" zapisnik kulinarny. Wypada blado w porównaniu z tym co oglądam na stronach "zawodowych" scraperek ale pokazuję kilka zdjęć, a co mi tam:):)
W nawiązaniu do poprzedniego postu-postnowiłam "dorobić " do Tegoli kilka drobiazgów. Oto sówka-udało mi się "załapać" na względne oświetlenie. Inne drobiazgi czekają na lepsze światło. Sówka przysiadła na stoliczku kamiennym w ogródku.
Pozdrawiam serdecznie!!